Cicho kulturo ! Tu się śpi !
Wielu mieszkańców – jeśli tylko mają okazję dojść do głosu – mówią wprost: „tu się nic nie dzieje, chcemy centrum kulturalnego”. Ale czy mieszkańcy Żoliborza, jak i całej Warszawy, są gotowi na kulturę? Na zachodzie, np. we Włoszech place i ulice w nocy tętnią życiem. Gwar kawiarni, muzyka oraz odgłosy wieczornych spotkań towarzyskich jest na porządku dziennym dzięki czemu restauratorzy mają na czynsz, co przekłada się na wpływy do kasy miejskiej. Odnosimy wrażenie, że Żoliborzanie – szczególnie ci starsi – są jak były Prezydent: jestem za a nawet przeciw. Dzielnica, która szczyci się mianem enklawy kultury oraz artystów, straci powód do tej nazwy. Co chwila coś komuś przeszkadza. Niedawno dowiedzieliśmy się o przymusowym zamknięciu kultowej knajpy Pracovnia,. bo paru sąsiadom przeszkadzało, że ludzie młodzi wieczorami chcą spotkac się i porozmawiać. Kolejnym przykładem niech będzie zamiana pustostanu w galerię sztuki na ul. Gen. Zajączka po dawnej „jatce końskiej”. Kiedy odbywało się uroczyste zamknięcie wystawy o 24.00, mieszkańcy okolicznych bloków zadzwonili po policję, która nakazała zgromadzonym w 5 minut rozejść się. Inne kuriozum: mieszkańcy potrafili oprotestować działalność klubu seniora na ul. Wyspiańskiego za zbyt głośne imprezy.
Odnosimy wrażenie, że coś tu jest nie tak. Stawiamy się w roli mieszkańców i rozumiemy, że wieczorem, po pracy ludzie chcą odpocząć. Ale może czasem trzeba się przełamać i spojrzeć na to zjawisko z drugiej strony. Czyniący nieco hałasu ludzie nie są źli, ale chcą sopędzic czas wolny poza domem, mają jeszcze ochotę na spotkanie, rozmowę,.koncert muzyvzny. Nie są nastawieni na najłatwiejszy sposób spędzania czasu, masowo uprawiany przez Polaków przed telewizorem ale chcą poczuć klimat wieczornego zadymionego klubu gdzie sączy się jakaś muzyka, a przy okazji można mile spędzić czas przy rozmowie.
Wracając do paragrafu o przestrzeganiu ciszy nocnej – uważamy, że czasem powinien być on zawieszany dla dobra jakiegoś wydarzenia społecznego czy kulturalnego. Przykładem niech będzie sprawa z naszego podwórka: kiedy sąsiadka organizowała domową imprezę, odwiedziła wszystkich sąsiadów i prosząc ich o wyrozumiałość poinformowała, że wieczorem od tej godziny do tej będzie miała gości. Jednocześnie zostawiła na dole w klatce dodatkową informację i przeprosiny za ewentualne niedogodności. .Podoba nam się ten pomysł !