Co z Żoliborską edukacją?

Na początku roku 2012 w Warszawie przeszła fala protestów w Warszawie dotyczących likwidacji placówek oświatowych. Żoliborz jako jedyna z dzielnic w Warszawie uchroniła się przed likwidacją. Na stronie Urzędu Dzielnicy Żoliborz została opublikowana prezentacja w której pokazany jest budżet naszej dzielnicy. Z rozmowy z Urzędnikami wiemy że co roku z oświata na Żoliborzu są problemy budżetowe. Mamy jeden z największych przeliczników kosztów utrzymania na jednego ucznia w Warszawie. Przez co generuję się co roku dług. Niestety nasza dzielnica jest jedna z najmniejszych dzielnic w Warszawie przez co budżet jej jest tez relatywnie niski do budżetów innych dzielnic. Cześć z naszych placówek oświatowych na przełomie wielu lat przeszła gruntowny remont jak:. Szkoła Podstawowa na Or-Otta, Gimnazjum nr 56 przy ul. Filareckiej, Liceum nr 1 na Felińskiego, czy Witkacy.

W dobie kryzysu i pomniejszania co roku budżetu dzielnic Zarząd Dzielnicy w tamtym roku podjął pewne propozycje dotyczące przeniesienia obwodów niektórych gimnazjów oraz rejonów szkół podstawowych. Co skutkowało protestami rodziców w tą cała akcje włączyli się też politycy którzy chcąc na kanwie tych wydarzeń przypomnieć o sobie.

Redakcja Żoliborzanie.pl kategorycznie odcina się o takich akcji politycznych nie jesteśmy powiązani z żadną partia dlatego obserwowaliśmy rozwój wydarzeń. Do skrzynki redakcyjnej wpłynął list mieszkańców a zarazem rodziców uczniów z Gimnazjum nr 56 przy Filareckiej. Gimnazjum „Alek” bo tak potocznie go nazywają uczniowie a niektórzy „Filar” od ulicy Filareckiej, jest położone w bardzo dogodnym punkcie komunikacyjnym obok stacji Metra Plac Wilsona. Sama szkoła została wyremontowana położona nowa elewacja niestety warunki w jakich uczniowie tej że szkoły mogą korzystać na lekcjach WF są dość niekomfortowe. Nie opodal boiska betonowego mieści się bazarek, na który co chwila wpadają piłki uczęszczających z boiska dzieci. Uczniowie wchodzą na dachy tych że bud ryzykując zdrowiem. Propozycja Burmistrza Krzysztofa Bugli aby uczniowie zasiedlili nieużywane skrzydło Liceum Ogólnokształcące nr 1 w Warszawie, została przyjęta negatywnie. Dotarliśmy do materiałów informacyjnych z których wynika że uczniowie pobliskiej szkoły Podstawowej na Or-Otta przez okres remontu swojej szkoły mieścili się tymczasowo właśnie w tym skrzydle. Warunki w budynku Liceum nr 1 im Limanowskiego są wręcz wymarzone szkoła jest przystosowana dla osób niepełnosprawnych, ma wewnątrz windę, odział dla uczniów dla klas Podstawowych jest oddzielony osobnym wejściem niż dla klas Licealnych. Nie ma tam w prawdzie stacji metra i dogodnej komunikacji do jakiej przywykli rodzice z Alka. Od przystanku na Placu Inwalidów Wojennych trzeba pieszo przejść koło 10 min, ale jest za to nowoczesna sala gimnastyczna, boisko treningowe. Po za tym kadra naukowa również by przeszła na nowy adres wiec uczniowie nie poczuli by aż takiego dyskomfortu.

Drugim aspektem o którym nikt nie chce pisać jest aspekt ekonomiczny, i brak środków finansowych na przyszłe lata dla tej placówki co może skończyć się samoczynna likwidacja placówki gdyż z każdym rokiem ubywa uczniów poprzez niż demograficzny.

Co się stanie z budynkiem gdy już dzieci zostaną przeniesione ?, pomysłów jest dużo od wynajmu budynku dla prywatnych podmiotów przez co dzielnica mogła by zarabiać, przeniesienie Biblioteki Żoliborskiej z Teatru Komedia, po wynajęcie na potrzeby Studia Sztuki.

 

Żoliborzanie  ratują „ Alka”.

 Mimo trzaskającego mrozu w niedzielę 12 lutego na Żoliborzu mogli Państwo spotkać osoby zbierające podpisy pod trzema kościołami. I choć zamarzały długopisy, w ciągu trzech godzin zebrano 800 podpisów mieszkańców. W kolejną niedzielę zbierano podpisy, mimo deszczu. Cóż to za sprawa pchnęła Żoliborzan do tak desperackiego działania? Otóż żoliborscy rodzice bronią „ Alka”- czyli gimnazjum  nr 56 przy ulicy Filareckiej 2 przed przeniesieniem. I to skutecznie – póki co udało im się przekonać radnych z Komisji Edukacji i Rodziny miasta stołecznego Warszawy do zdjęcia z porządku obrad uchwały dotyczącej żoliborskiego gimnazjum. Teraz napisali apel do Burmistrza Dzielnicy Pana Krzysztofa Bugli i do Żoliborskich Radnych o pozostawienie szkoły na Filareckiej w budynku, który dobrze służy publicznemu szkolnictwu już 53 lata.

Ale zacznijmy od początku.

Na mocy uchwały rady dzielnicy Żoliborz z dnia 18 października 2011 roku siedziba Gimnazjum nr 56 im Aleksego Dawidowskiego pseudonim „Alek” przy ulicy Filareckiej 2 ma zostać przeniesiona do północnego skrzydła I LO przy ulicy Felińskiego 15.  Jednocześnie rewolucyjnej zmianie ulegają obwody dwóch gimnazjów nr56 – „Alka” i nr „55” – „Rudego”.

Decyzja zostaje podjęta bez konsultacji społecznych z zainteresowanymi. (Protokół z obrad Rady dzielnicy oraz tekst uchwały są dostępne na stronie internetowej urzędu.)

7 grudnia 2011 o godzinie 14.00 w Gimnazjum przy ulicy Filareckiej 2 o godzinie 14.00 odbywa się spotkanie burmistrza dzielnicy Żoliborz- Pana Krzysztofa Bugli z Radą Pedagogiczną. Na to spotkanie zostają zaproszeni niektórzy rodzice, mimo niedogodnej pory przychodzi ponad dwudziestu . Pan Burmistrz informuje o podjętej uchwale, większość obecnych jest zaskoczona. Rodzice wręczają list do burmistrza, w którym proszą o pozostawienie gimnazjum w dotychczasowej lokalizacji. Argumentują, że przeniesienie szkoły będzie skutkowało pogorszeniem bezpieczeństwa i warunków nauki ich dzieci. Niestety, żadnej dyskusji nie ma- uchwała dzielnicy już zapadła.

Rodzice piszą pisma do Radnych Warszawy, do Przewodniczącej Rady Warszawy, do Przewodniczącej Komisji Edukacji i Rodziny. Spotykają się z radnymi, wysyłają maile. Podczas zebrania w szkole pisma do Radnych Warszawy i do Przewodniczącej Rady podpisują prawie wszyscy obecni rodzice, ze wszystkich klas , łącznie 141 osób.

W czasie ferii odbywa się nadzwyczajna sesja Rady Dzielnicy, na której znowu nie ma wielu rodziców i nauczycieli, bo właśnie jest piątek i kończą się ferie. I tak nie ma to znaczenia – do głosu zostaje dopuszczony tylko jeden rodzic, chociaż sprawa dotyczy trzech szkół. Radni podtrzymują uchwałę w sprawie przeniesienia szkoły, nie dając zainteresowanym nawet prawa głosu.

Z trzy dni, 31 stycznia odbywa się komisja Edukacji i Rodziny miasta stołecznego Warszawy . Komisja zaczyna się o 15.00, sprawa „Alka” jest omawiana dopiero około 21.00. Rodzice czekają w napięciu sześć godzin. Na obrady komisji przyszli z prezentacją.  Pokazują zdjęcia pięknie wyremontowanego budynku szkoły. Mówią o tradycji. Mówią o tym, że nie walczą o szkołę tylko z pobudek osobistych,  dla dobra swoich dzieci. Uważają, że zabranie tej szkoły z centrum Żoliborza to niszczenie miasta. Niektórzy z nich przeżyli w stanie wojennym wyrwanie z serca Żoliborza  XLI LO imienia Joachima Lelewela. Wtedy nie mogli temu zapobiec. Teraz, w demokratycznej Polsce, która jest państwem prawa, chcą wykorzystać wszystkie przysługujące im prawa obywatelskie, by ratować szkołę przed przeniesieniem. Mówią, że ta szkoła rozwija ich dzieci. Mówią o wojewódzkiej olimpiadzie filozoficznej, której szkoła jest organizatorem. O udziale uczniów w konkursach i w zawodach sportowych. O kameralnej atmosferze. O biznesplanie , który mają dla szkoły. O tym, ze pieniądze na przeniesienie szkoły ( 300 tysięcy – takie koszty podał Burmistrz na spotkaniu 7 grudnia) można wykorzystać na remont boiska. O tym, że szkoła zarabia na wynajmowaniu sal prawie tyle samo, ile zdaniem władz dzielnicy wyniosą szacowane oszczędności wynikające z jej przeniesienia ( na Komisji Edukacji i Rodziny władze Żoliborza podały kwotę 154 tysięcy rocznie jako oszczędności, szkoła rocznie zarabia ponad 100 tysięcy). O wadliwie zaplanowanych nowych obwodach gimnazjów nr56 i 55, które mogą  doprowadzić do upadku gimnazjum nr55.  „Rudemu” przyznano tereny zielone, na których nie ma dzieci! O niebezpiecznym dojściu do nowej lokalizacji. O tym, że nowa lokalizacja, to budynek niedostosowany do potrzeb tej grupy wiekowej.

Komisja Edukacji i Rodziny miasta stołecznego Warszawy prawie jednogłośnie (przy jednym głosie wstrzymującym się) podejmuje decyzję o zdjęciu uchwały z najbliższej sesji.

W tej sytuacji rodzice składają 3 lutego 2012 do apel do Burmistrza i Radnych Żoliborza o konsultacje społeczne w tej sprawie. Składają też prośbę o udostępnienie informacji dotyczących kosztów utrzymania szkoły i dochodów z najmu sal, oraz kosztów remontu szkoły. Decydują się też na wystosowanie apelu do Burmistrza i Radnych Żoliborza o pozostawienie szkoły w dotychczasowej lokalizacji. Apel  podpisało 1662 osoby, ta liczba ciągle rośnie. Rodzice założyli stronę www.ratujmy-alka.pl, na której zamieścili apel. Strona jest w rozbudowie. Na razie można z niej ściągnąć tabelkę i zebrać podpisy sąsiadów, jeśli chcą Państwo wesprzeć działania upartych Żoliborzan, którzy chcą ocalić przed przeniesieniem szkołę nie tylko dla swoich dzieci. Listę z podpisami można przekazać rodzicom ( prosimy o kontakt mailowy info@ratujmy-alka.pl ) lub samodzielnie złożyć do urzędu dzielnicy(prosimy pamiętać o datowniku na kopii) a informację o ilości podpisów prosimy przekazać na kontakt mailowy info@ratujmy-alka.pl. Rada Rodziców na najbliższym spotkaniu wystąpi do dyrektora Gimnazjum nr56 o możliwość wyłożenia apelu i listy podpisów w budynku szkoły.

Mamy nadzieję, że tak masowe poparcie Żoliborzan dla apelu o zachowanie siedziby szkoły na Filareckiej, przekona władze Żoliborza. 

                                                                                                              Rodzice gimnazjalistów